Gejowskie opowiadanie erotyczne: Męskie bzykanko w garażu

Gejowskie opowiadanie erotyczne: Męskie bzykanko w garażu

Jestem gejem, ale nikt ze znajomych ani rodziny nie ma o tym pojęcia. Mieszkam sam, raz na jakiś czas wpada do mnie jakaś koleżanka, więc sąsiedzi są przekonani, że wiodę normalne życie singla. Życie w małej mieścinie wymaga poświęceń, szczególnie kiedy jest się nauczycielem. Zwykle na seks jeżdżę w weekendy do jakiegoś dużego miasta.

Ale posłuchajcie, co mi się ostatnio przydarzyło. Jak co piątek spotkałem się z sąsiadem z góry na piwko w jego garażu. Normalne męskie życie na prowincji. Uchyliliśmy drzwi, paliliśmy fajki, sączyliśmy browara za browarem. Jego żona z małym dzieckiem smacznie spała u góry. I nagle w przypływie lekkiego odurzenia oraz narastającego podniecenia go pocałowałem. Byłem przygotowany, że w odpowiedzi dostanę twarz, więc nastawiłem się już na uderzenie, podczas gdy poczułem, że mój dobry kumpel odwzajemnia pocałunek. Dosłownie eksplodowałem z ekscytacji.

Nagle odszedł ode mnie bez słowa zamknął drzwi garażu i zaczął rozpinać mi koszulę. Jego zimne od piwa ręce gładziły moją klatkę, po czym zaczął ją całować centymetr po centymetrze, a jego blond czupryna łaskotała moją brodę. Mój kutas niemal sam wyskoczył ze spodni, podniecony całą sytuacją. Oparłem się o jego Opla Corsę, a on rozpiął mi spodnie.

- Nigdy tego nie robiłem, więc bądź wyrozumiały — uprzedził zanim zaczął z pasją ssać mojego druta. Wkładał penisa tak głęboko, że aż moje jądra uderzały o jego zęby. Podobało mi się to, jeszcze nikt wcześniej nie obciągał mi z takim oddaniem. Kiedy dobrałem się do jego wielkiego drąga, niemal po kilku minutach eksplodował mi w ustach. Wypiłem spermę, po czym pocałowałem go namiętnie, żebym mógł skosztować smaku swojego nasienia.

Potem delikatnie go odwróciłem, rozkładając jego ręce i opierając go na masce samochodu. - Będzie fajnie, zobaczysz - szepnąłem mu do ucha, podgryzając lekko płatek i dobrałem się do szczeliny między pośladkami.

Najpierw masowałem kakaowe oko naślinionym palcem, po czym delikatnie wsunąłem go tam, miziając jednocześnie jajka mojego kumpla. Po tej krótkiej grze wstępnej wjechałem swoim fiutem w jego pupsko. - O kurwa! - wyjęczał tylko przez zaciśnięte gardło i bardziej oparł się o samochód. Pierdoliłem go mocno, tak żeby mógł zobaczyć, jak namiętny i dziki może być gejowski seks. Auto aż podrygiwało w rytm naszego pierdolenia. Skończyłem, oblewając mu pośladki gorącą spermą. Orgazm był tak silny, że aż zakręciło mi się w głowie. - z trudem powstrzymałem głośny krzyk, który z pewnością poniósłby się po osiedlu.

Wytarł spermę roboczym T-shirtem, który z pewnością kilka dni później wyprała mu żona. Po wszystkim wypiliśmy jeszcze po piwku i bez słowa poszliśmy do domów. Od tamtej przygody umawiamy się na piwo nie tylko w weekendy, ale też w ciągu tygodnia i coraz głośniej ustawiamy muzykę w garażu.

kategorie:

opowiadania erotyczne gej


11.3k
2

Komentarze

Brak komentarzy, możesz napisać pierwszy